o różnicach między lekturą a filmem

o różnicach między lekturą a filmem

środa, 2 lipca 2014

Latarnik

Jeśli ktoś uważa, że nie ma czasu przeczytać książkę i zamiast tego woli obejrzeć film, to szczerze odradzam. Po pierwsza, książka ma 20 stron, co się przekłada na około pół godziny czytania, a film trwa 50 min. Po drugie, film zawiera wiele dodanych scen.
Oto niektóre z nich:

  • Scena początkowa- Skawiński znajduje się na łodzi i prawdopodobnie płynie do Aspinwall. Książkę rozpoczyna opis historii poprzedniego latarnika. Zaraz po tym- spotkanie Falconbridge'a ze Skawińskim.
  • Skawiński w pubie pyta, gdzie znajduje się konsulat -> brak  spójności z książką
  • W filmie nikt nie wspomina o zasługach Skawińskiego, a w książce owszem:
"Ten krzyż dostałem w roki trzydziestym (chodzi o powstanie listopadowe). Ten drugi jest hiszpański z wojny karlistowskiej (wojna domowa w Hiszpanii o objęcie tronu przez don Carlosa); trzeci to legia francuska (udział w walkach prowadzonych przez Napoleona III); czwarty otrzymałem na Węgrzech (powstanie węgierskie). Potem biłem się w Stanach (wojna secesyjna) przeciw południowcom, ale tam nie dają krzyżów- więc oto papier."

  • Scena u Falconbridge'a -> książka jedynie wspomina, że konsul pożyczał Skawińskiemu gazetę. Nie ma mowy o wizytach. 
  •  Skawiński trzyma zdjęcie kobiety -> ani pół słowa nie ma w książce o jakiejkolwiek kobiecie w życiu Skawińskiego.
  • wizyta Johns'a, kiedy przynosi list od panienki Mary -> kim w ogóle jest Mary?!
  • wigilia u Falconbridgów 
  • książka: Latarnik dostaje "Pana Tadeusza" - zasypia- statek się robija - przychodzi Johns i oznajmia, że Skawiński zostaje zwolniony -KONIEC KSIĄŻKI. Wszystkie sceny w filmie, po tym zajściu, są wymyślone. 

Cytat pochodzi z książki "Latarnik" Henryka Sienkiewicza, wyd.GREG

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz